niedziela, 13 stycznia 2013

Jakie jest właściwie prawdopodobieństwo na odnalezienie inteligentnej cywilizacji pozaziemskiej?

Mamy rok 2013, zaczynamy dogłębnie badać nasz układ słoneczny w poszukiwaniu życia lub jego śladów (łazik Curiosity na Marsie, propozycja misji zbadania lodowców na księżycu Jowisza - Europie, oraz podejrzenia odnośnie trzech księżyców Saturna (Tytan, Enceladus, Rea) i górną warstwę atmosfery Wenus), jednak naukowcy nie ograniczają się do poszukiwań tylko w obrębie naszego układu słonecznego, wkroczyliśmy na taki etap rozwoju technologicznego i społecznego, że po prostu nastąpił moment dogłębniejszej eksploracji otaczającego nas kosmosu i w takich właśnie czasach przyszło nam żyć. Zależnie od odkrycia, może ono albo wstrząsnąć ludzkością, albo wstrząsnąć nią tak, że już nigdy nie będzie taka sama. Jeżeli odnajdziemy najprymitywniejsze żywe stworzenia gdzieś w naszym układzie słonecznym, będzie to oznaczało że życie może istnieć poza naszą planetą, a co za tym idzie - na każdej innej planecie we Wszechświecie. Być może uda nam się skontaktować z jakąś cywilizacją pozaziemską dzięki programowi SETI, lub jakieś wydarzenie sprawi, że UFO stanie się zupełnie normalne i powszechne. Ciężko jest przewidywać przyszłość, a jeszcze ciężej prawdopodobieństwo danego zdarzenia, tym bardziej jeśli mówimy o prawdopodobieństwie odnalezienia inteligentnych cywilizacji pozaziemskich. Aby skontaktować się z cywilizacją pozaziemską musielibyśmy odebrać od nich przekaz radiowy radioteleskopem, lub swoje wiadomości wysyłać do nich drogą radiową (gdyż jest to jedyna droga którą możemy wysłać im wiadomość), ale to też nie jest takie proste. Aby wysyłać komuś wiadomości radiowe w kosmos, po pierwsze ten ktoś musiałby się z nami wcześniej pierwszy skontaktować, żebyśmy wiedzieli gdzie mamy wysyłać swoje wiadomości, inaczej cały plan legnie w gruzach. Istnieje jeszcze możliwość że kosmici sami przylecą na Ziemię (lub że już się na niej znajdują) i ogłoszą że są kosmitami. We Wszechświecie istnieje ogromna ilość galaktyk, z niezliczoną ilością gwiazd wokół których krąży mnóstwo planet, jednak to jeszcze nie koniec - prawdopodobieństwo zaistnienia dwóch cywilizacji, które będą lub staną się inteligentne, względnie blisko siebie, na odpowiednim etapie rozwoju technologicznego w tym samym czasie (gdzie czas w ogromie całego Wszechświata staje się odrobinę innym pojęciem, liczony w miliardach lat) i cywilizacje te, podejmą decyzje o wysyłaniu i odbieraniu sygnałów z kosmosu, tą samą drogą, co druga cywilizacja. To dość nieprawdopodobne, ale wciąż możliwe.

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to znamienny artykul,mowiacy co by bylo.Ogrom wiadomosci w tej materii jest na ziemi,trzeba to bardziej zbadac,odpowiedz moze byc bardzo dokladna,dodam jedno amerykanie prowadza badania nad tymi sprawami i nie tylko,wiedza wiecej nisz jest to jest opisywanie odkryc itd.A tak na marginesie,jestesmy niby sami w kosmosie,ale w rozwoju techologicznym,raczkujace dziecko poddane kontroli tz.obcy,jaby ich nie nazwal,jestem przekonany ,ze wiedza o nas wszystko.

      Usuń